Dlaczego umyte auto lepiej jedzie ?

Wiele osób, które nie są zbytnio przewrażliwione na tle swojego samochodu mówi, że jak wyczyszczą auto to lepiej jedzie. Mogę to potwierdzić, bo należę również do tego klubu. Umyjesz, odkurzysz w środku, trochę przetrzesz deskę rozdzielczą i pozostałe plastiki ... i cud ! Odpalasz... i nie ten wóz !

Zastanawiałem się skąd to się bierze i jak to możliwe ? Przecież o sprawności samochodu nie decyduje kurz na desce rozdzielczej czy brudne dywaniki. A jednak takie odczucie istnieje.

Myślę, że tajemnica nie tkwi w samochodzie, ale w naszej głowie albo raczej we wnętrzu człowieka czyli w duszy. Człowiek podświadomie dąży do szuka szczęścia czyli harmonii, piękna i dobra a nade wszystko miłości. W najgłębszej warstwie jest to dążenie do Boga, który jest doskonały czyli święty i jak pisze św. Jan Ewangelista " ... jest Miłością ".

Bóg tak nas stworzył , że bez Niego człowiek się " dusi" i nie jest w stanie w pełni być szczęśliwy. Nawet gdy się buntuje albo Go odrzuca to nie będzie mógł zapełnić pustki w sercu, które jak magnes dąży do Stwórcy. Trafnie określił to dążenie święty Augustyn w takim osobistym dziele zatytułowanym " Wyznania" ( Confessiones ) : " [Panie], Stworzyłeś nas bowiem dla siebie i niespokojne jest nasze serce, dopóki nie spocznie w Tobie. ( Wyznania 1,1,1)" .

To dążenie przenosi się na życie codzienne tak, że lepiej czujemy się w ładnym czystym otoczeniu ( jednak nie koniecznie sterylnym ).

Po prostu od czasu do czasu trzeba posprzątać samochód, biurko czy mieszkanie. Ale również od czasu do czasu trzeba posprzątać w naszej duszy. Na pewno żyje się wtedy lepiej, tak jak lepiej jeździ umyty samochód :)