top of page
Historia pewnej przyjaźni

Przecież modlić się można wszędzie.

  • Zdjęcie autora: auto-rl
    auto-rl
  • 11 wrz 2015
  • 1 minut(y) czytania

Czy ktoś kto nie chodzi do kościoła, jest niewierzący ? Niektórzy mówią " modlić się mogę wszędzie".

Fakt - modlić się można wszędzie. W kościele też . To dlaczego nie w kościele? Nie mnie sądzić czy ktoś jest wierzący czy nie.

Samo chodzenie do kościoła nie czyni jeszcze z nas ludzi wierzących, choć w przeważającej części jest to przejaw żywej wiary. Czasem jednak mam wrażenie, że chodzenie do kościoła wynikać może z przyzwyczajenia. :) "Dziadek chodzili do kościoła, ociec chodzili do kościoła, więc ja też chodzę". Taka tradycja... ale czy coś jeszcze poza tym ?

Jednak daleki byłbym od odrzucania całkowitego tej postawy . Może dla niektórych ludzi będzie ona drogą do zbawienia, bo będą się jakoś, nawet tradycyjnie, trzymać Boga.

Jeżeli chodzi o tych, którzy bywają w kościele od czasu do czasu to widocznie nie poznali jeszcze w pełni miłości Boga albo Go po prostu szukają. To, że czasem przychodzą oznacza, że jednak potrzebują kontaktu z Nim.

Moje zdanie jest takie : Nie tyle my chrześcijanie powinniśmy "chodzić do kościoła" co raczej " żyć w Kościele". Jeżeli pokochasz Kościół jako wspólnotę otaczającą Chrystusa, to zapewne będziesz chciał w niej jak najczęściej bywać. A to już zupełnie inna sprawa. To oddychanie obecnością Chrystusa , ciągłe chowanie się pod Jego skrzydła. Jak pisklę. Ja tam w Kościele tak właśnie się czuję - bezpiecznie.

Comments


bottom of page