top of page
Historia pewnej przyjaźni

Kto chce, szuka sposobów...

  • Zdjęcie autora: auto-rl
    auto-rl
  • 11 sie 2015
  • 1 minut(y) czytania

" Kto chce, szuka sposobów. Kto nie chce, szuka powodów."

Powyższe słowa, to pewnego rodzaju motto, które zostało umieszczone na głównej gazetce w jednej ze szkół. Powiedzenie to zawiera w sobie głęboką mądrość życiową. Nie raz wymawiamy się, że czegoś nie możemy zrobić, nauczyć się , przygotować do lekcji, pomóc innym, gdy tego potrzebują itd. Ciężko nam podjąć wysiłek i pokonać jakąś własną słabość czy wadę. Może i byśmy chcieli ale nie wiemy jak. Warto zrobić cokolwiek, gdy ktoś na nas liczy. Oto przykład jak poradzić sobie w sytuacji wydawałoby się bez wyjścia.

Jak syn ojcu pomógł...

Pewien człowiek mieszkający w USA miał kilkunasto arowe pole, na którym sadził ziemniaki. Nadszedł czas sadzenia, ale jego jedyny syn został uwięziony za terroryzm. Załamany ojciec wysłał więc do więzienia telegram:

" Drogi Synu! Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków, ale ja jestem już za stary i trudno mi będzie przekopać pole i zasadzić sadzonki. Wiem, że jak byś tu był , to byś mi pomógł."

Po kilku godzinach przyszła odpowiedź z więzienia:

" Tato nie kop nigdzie na polu. Tam zakopałem cały trotyl, wirówkę do reaktora i butle z bakteriami !!! "

Chwilę po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa FBI z psami, łopatami i koparkami. Przeszukiwali, przekopywali pole przez tydzień. Nic nie znaleźli, więc przeprosili i odjechali. Na drugi dzień z więzienia przychodzi telegram:

" Drogi Ojcze! Tu pisze twój kochający syn. Pole przekopane, możesz sadzić ziemniaki. Zważywszy na zaistniałe, trudne okoliczności, więcej zrobić nie mogłem."

Komentarze


bottom of page